12 dni walki z ogniem. Pożar po ataku RF w Charkowie został ugaszony.


W Charkowie na cywilnym przedsiębiorstwie, które stało się celem wrogiego uderzenia w nocy z 6 na 7 czerwca, udało się ostatecznie ugasić pożar. O tym poinformował mer miasta Igor Terechow.
Na miejscu pożaru pracowali ratownicy, zaangażowano sprzęt komunalny. W wyniku uderzenia trwała akcja poszukiwawcza, w której uratowano sześć ciał zmarłych cywilów spod gruzów.
Atak wojsk rosyjskich na Charków
W nocy z 6 na 7 czerwca wojska rosyjskie przeprowadziły atak na wschodniozlokalizowane przedsiębiorstwo w Charkowie. Mer miasta opisał ten ostrzał jako 'najpotężniejszy atak w całej wojnie' i poinformował, że w ciągu półtorej godziny miało miejsce co najmniej 40 wybuchów.
Wieczorem tego samego dnia wojska rosyjskie ponownie ostrzelały Charków.
Wyniki akcji poszukiwawczej w Charkowie
12 czerwca ratownicy zakończyli akcję poszukiwawczą na miejscu ostrzału cywilnego przedsiębiorstwa w Charkowie. DSNS odkryła ciała sześciu osób spod gruzów. Ogółem, w wyniku ataku z 7 czerwca zginęło dziewięć osób.
Dodatkowo 12 czerwca okupanci przeprowadzili jeszcze jeden masowy atak dronami na Charków wczesnym rankiem. Uderzenia dotknęły trzy dzielnice miasta.
W wyniku ataku na cywilne przedsiębiorstwo w Charkowie 7 czerwca zginęło dziewięć osób. Ratownicy zakończyli operacje poszukiwawcze i skutecznie odnaleźli ciała ofiar. Mer miasta nazwał ten atak jednym z najpoważniejszych w czasach wojny.
W wyniku wrogiego ataku zginęło dziewięć cywilów, a ostrzały trwają, dotykając różne części miasta Charkowa.
Czytaj także
- Pojawiły się pierwsze zdjęcia zniszczeń w Charkowie: władze poinformowały o skutkach ostrzału
- Rosja zaatakowała Charków dronami: są trafienia na terenie szkoły
- Uderzenie w Charków 7 czerwca: w zakładzie znaleziono ciało, szuka się jeszcze pięciu ludzi