Uszkodzenia kabli w Bałtyku: kapitanem chińskiego statku był Rosjanin.


Podejrzany o uszkodzenie podwodnych kabli w Bałtyckim Morzu - obywatel Rosji
Jak informuje gazeta Bild, chińskim statkiem, który jest podejrzewany o uszkodzenie dwóch podwodnych kabli w Bałtyckim Morzu, kierował obywatel Rosji.
W sprawie potencjalnego uszkodzenia kabli telekomunikacyjnych w Bałtyku biorą udział niemiecka policja federalna, Finlandia oraz Szwecja. Do przeprowadzenia śledztwa zostanie zaangażowany statek straży przybrzeżnej Niemiec, który wkrótce przybędzie do strefy zdarzeń.
Chiński statek Yi Peng 3 podejrzewany o uszkodzenie kabla
Śledztwo dotyczące uszkodzenia dwóch podwodnych kabli w Bałtyckim Morzu prowadzi Szwecja. Głównym podejrzanym w tej sprawie jest chiński statek Yi Peng 3, zarejestrowany w Chinach. Statek o długości 225 metrów z portu w Port Said w Egipcie wpłynął do Zatoki Fińskiej, a na początku listopada znajdował się w rosyjskim porcie Ust-Ługa.
Uszkodzenie podwodnego kabla odkryto w godzinach porannych
Zgodnie z danymi firmy telekomunikacyjnej Cinia, uszkodzenie podwodnego kabla miało miejsce 18 listopada około godziny 04:00. Dyrektor generalny Cinia Ari-Jussi Knaapila poinformował o wykryciu usterki o 04:04, a po 11 sekundach kabel został całkowicie zerwany.
Kolejny uszkodzony podwodny kabel w Bałtyku
Oprócz dwóch podwodnych kabli łączących Litwę i Szwecję, w Bałtyckim Morzu odkryto także uszkodzony kabel komunikacyjny. Litewski państwowy operator infrastruktury telekomunikacyjnej C-Link zgłosił uszkodzenie pierwszego kabla. Jak powiedział główny dyrektor techniczny litewskiej firmy telekomunikacyjnej Telia Andrius Šemelkavičius, incydent miał miejsce w niedzielę rano około godziny 10:00.
Czytaj także
- Bieleckij wyjaśnił, jak Ukraina może odzyskać Mariupol
- W Białorusi uwolniono z więzienia opozycjonistę Siarheja Cichanouskiego
- Wałkowski po raz pierwszy pokazał dzieci
- Były minister Kuleba zrobił niezwykły tatuaż
- W szkołach wprowadzone zostaną nowe zasady nauczania zdalnego: co się zmieni od 1 września
- Służą nawet ci, którzy mają 10 dzieci. Czym różni się izraelska mobilizacja od ukraińskiej