Propagandyści przyprowadzają do Mariupola zagranicznych dziennikarzy-lalki.


Okupanci i kolaboranci zorganizowali nową trasę dla zagranicznych dziennikarzy po czasowo okupowanych terytoriach. Informuje o tym Centrum Narodowego Oporu.
«Lokalni kolaboranci zorganizowali trasę zagranicznych dziennikarzy po zrujnowanym Mariupolu, który jest tymczasowo okupowany. Przedstawiciele tureckich mediów, aktywnie szerzący propagandę kremlowską, odwiedzili miasto, aby nakręcić materiały propagandowe», – zaznaczono w komunikacie.
CNS zauważyło, że takie wizyty stają się systematyczne. Dotyczy to nie tylko dziennikarzy, ale także polityków, którzy faktycznie są lalkami Kremla.
«Te wizyty szerzą fałszywe pojęcie legalności okupacji Ukrainy i stanowią próbę sprawdzenia reakcji społeczności międzynarodowej, aby zachęcić innych sojuszników Kremla do odwiedzania okupowanych terytoriów», – podkreślono w Centrum Narodowego Oporu.
18 października wróciło z rosyjskiej niewoli 95 ukraińskich obrońców, w tym obrońca Mariupola Andriej Bohdan.
Rada Miasta Mariupol donosiła, że okupanci budują odnogę kolejową w celu skrócenia trasy dostawy sprzętu wojskowego z Rostowa nad Donem do Mariupola i Wołnowachy.
WCześniej potwierdzono trafienie w magazyn z amunicją i rakietami do systemów PVO w chutorze Głębokie obok Mariupola. Prawdopodobnie skutkować to będzie uszkodzeniem kolejnej grupy PVO.
Czytaj także
- W ciągu miesiąca odbudowano sto pozycji. Syrski opowiedział o taktyce Sił Zbrojnych Ukrainy
- W Dniepropietrowskiem wprowadzono nowy system alarmowy
- Ile parafii cerkwi moskiewskiej przeszło do UOC? Żytomierska OWA podała liczby na lata 2024-2025
- Putinowska piosenkarka Waleria zaśpiewała piosenkę wśród ruin: Ministerstwo Kultury zwróci się do SBU (zaktualizowane)
- Do Ukrainy wracają przymrozki: jaka będzie pogoda w pierwszych dniach maja
- DeepState poinformował, jak tak zwane "zawieszenie broni" wpłynęło na sytuację na froncie