Rosyjska rakieta, która uderzyła w „Ochmatdeta”, mogła zostać wyprodukowana kilka dni przed atakiem.


Zgodnie z badaniem Conflict Armament Research (CAR) kierowany pocisk rakietowy X-101, użyty przez Rosję do ataku na szpital dziecięcy „Ochmatdjet” w Kijowie 8 lipca, mógł zostać stworzony zaledwie kilka tygodni, a może nawet kilka dni przed atakiem. Tę informację opublikowało badanie Conflict Armament Research.
Specjaliści CAR zanalizowali fragmenty rakiety X-101 i stwierdzili, że została ona wyprodukowana maksymalnie trzy miesiące przed atakiem. Nie można też wykluczyć możliwości, że została zmontowana osiem dni przed uderzeniem.
Na tylnej części rakiety eksperci odkryli części 13-znakowego numeru produkcyjnego (31526379XXXXX). Ostatnie pięć cyfr pozostawiono ukrytymi, aby nie ujawnić całkowicie informacji o rakiecie.
Pierwsze sześć cyfr (315263) okazały się identyczne dla wszystkich numerów produkcyjnych rakiet X-101. Ponadto, jak zauważono w CAR, cyfry 7 i 9 wskazują, że rakieta została wyprodukowana w drugim kwartale 2024 roku (od 1 kwietnia do 30 czerwca).
Zważywszy na fakt ataku Rosjan na „Ochmatdjet” 8 lipca, badacze przypuszczają, że rakieta mogła zostać wyprodukowana kilka tygodni lub nawet kilka dni przed atakiem.
Specjaliści CAR przeanalizowali fragmenty rakiety i odkryli części numeru produkcyjnego, które świadczą o tym, że została ona wyprodukowana w drugim kwartale 2024 roku. Oznacza to, że od chwili produkcji do uderzenia minęło co najmniej 8 dni.
Przypomnijmy, że 8 lipca Federacja Rosyjska przeprowadziła masowy atak rakietowy na miasto Kijów. Jedna z rakiet trafiła w szpital dziecięcy „Ochmatdjet”.
Czytaj także
- Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w bazę naftową w obwodzie rostowskim
- Jermak ogłosił nowe 'niespodzianki' dla Rosji
- Antykorupcyjna prokuratura mocno wyśmiała wicepremiera Czerniszowa (zdjęcie)
- 174 postępowania dotyczące duchownych UOC MP. Mały raportował o walce z agentami w szatach
- Rosja uderzyła rakietą balistyczną w liceum w Białogrodzie-Dnistrowskim: są ofiary (zdjęcia, wideo)
- Mały opowiedział, jak SBU chroni swoich agentów, którzy przeprowadzili udane operacje w tyłach wroga