Syrski podsumował marzec: utrzymanie obrony, 158 uderzeń DeepStrike i zmniejszenie strat Sił Zbrojnych Ukrainy.


Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy określił zadania na kwiecień
Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski przeprowadził kompleksowe posiedzenie dotyczące wyników działań Sił Zbrojnych Ukrainy w marcu 2025 roku, podczas którego określił priorytetowe zadania na kwiecień.
Według słów Dowódcy, ukraińskie wojsko osiągnęło pozytywne rezultaty w realizacji głównych zadań - utrzymaniu linii obrony i stabilizacji sytuacji w zagrożonych kierunkach. Zaznaczył również, że przeciwnik koncentruje główne wysiłki ofensywne na kierunku Pokrowskim, ale faktycznie utknął w miejscu.
Ukraińskie siły stosują taktykę aktywnej obrony, poprawiają sytuację taktyczną oraz paraliżują siły przeciwnika na niektórych odcinkach frontu. W szczególności artyleria Sił Obronnych wykonała 100 tysięcy zadań strzeleckich, a operatorzy dronów - ponad 81,7 tysiąca bojowych zadań specjalnych, w tym przy użyciu środków DeepStrike.
Podczas posiedzenia omówiono problemy z uzupełnieniem jednostek, przywracaniem zdolności bojowej, formowaniem nowych korpusów armijnych, logistyką i naprawą sprzętu wojskowego. Ważne było również przygotowanie uzbrojenia do eksploatacji w warunkach sezonu wiosenno-letniego oraz ochrona przed dronami FPV.
Syrski podkreślił, że w wyniku modernizacji kursu podstawowego szkolenia wojskowego oraz wprowadzenia obowiązkowego okresu adaptacyjnego dla nowo przyjętych, udało się zmniejszyć straty. Wezwał do trzymania szyku, rozwijania się i podążania naprzód.
Czytaj także
- Przymusowe wywłaszczenie lub przejęcie mienia w warunkach stanu wojennego: jak uzyskać odszkodowanie
- Rosjanie nie zdołali przebić się do granicy obwodu Dniepropietrowskiego — OSUW 'Chortycja'
- Trzy czwarte budżetu państwowego Ukrainy idzie na obronę - Izba Obrachunkowa
- Standardy NATO: Ministerstwo Obrony łączy wysiłki z biznesem w celu poprawy jakości sprzętu wojskowego
- Dlaczego Rosja zwiększa swoją obecność w Afryce: wyjaśnienie wywiadu
- Wynik wojny na Ukrainie będzie determinować dalszą kampanię krajów-agresorów - były doradca prezydenta USA