Sumy pozostały bez prądu i łączności po ataku Federacji Rosyjskiej.


Wróg zaatakował Sumy dronami
W nocy z 16 na 17 września wróg przeprowadził masowane ataki dronami na Sumy. Rozległo się ponad dziesięć eksplozji. W mieście zapaliły się podstacje, pojawiły się problemy z dostawą energii elektrycznej i wody. O tym informuje „Radio Wolność”.
Obecnie w Sumach działa tylko kilka sygnalizacji świetlnych. Brak prądu i łączności. Na skutek uderzeń woda jest dostarczana pod zwiększonym ciśnieniem. Ze względu na brak energii elektrycznej dziś nie będą kursować trolejbusy. Obiekty krytycznej infrastruktury - wodociągi, szpitale i inne - podłączone są do systemów zasilania awaryjnego.
Według lokalnych władz, nie było ofiar. Oprócz obiektów krytycznej infrastruktury, uszkodzonych zostało kilka domów letniskowych.
Atak na Konotop
Także w nocy wojska Federacji Rosyjskiej zaatakowały Konotop. Doszło do trafienia w jedną z firm. Miasto również obecnie jest bez prądu i łączności.
Nowe rakietowe ataki na obszar Sum
A dzisiaj w dniu 17 września, szef sumskiej obwodowej administracji wojskowej Władimir Artiuch poinformował o kolejnym masowym ataku rakietowym Rosjan na obszar Sum. Odnotowano cztery eksplozje. Szczegóły są wyjaśniane.
Przypomnijmy, że po północy miasto Sumy było celem masowego uderzenia lotniczego z użyciem wrogich dronów. Później okazało się, że wrogi dron zaatakował obiekty systemu energetycznego.Również informowano, że późnym wieczorem 16 września rosyjskie wojska przeprowadziły uderzenie lotnicze na miasto Konotop w obwodzie sumskim, używając dronów typu „Shahed”.
Czytaj także
- Linia frontu na dzień 22 czerwca 2025. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Rosja po czterech latach tortur uwolniła krymskiego dziennikarza Jesipenka
- Skandal w brygadzie 'Magura': dowódca opowiedział, kogo uznano za winnego
- Nowy prokurator generalny opowiedział o mieszkaniu, żonie i dlaczego nie został dyrektorem NABU
- Zeleński podpisał dekret dotyczący nowych sankcji – kto został uderzony
- Napastnicy zaatakowali poligon treningowy Sił Zbrojnych Ukrainy: są zabici i ranni