Prawnik określił, ile żołnierzy SZU mogło odejść na własną rękę.


Wojsko ukraińskie boryka się z krytycznym problemem - wzrasta liczba przypadków samowolnego opuszczenia jednostki wojskowej (SZU). O tym mówił prawnik wojskowy Roman Lichaczow z Centrum Pomocy Weteranom i ich Rodzinom.
Według Lichaczowa od początku roku 2022 roku ponad 100 tysięcy żołnierzy popełniło samowolne opuszczenie. Należy zauważyć, że skala tego problemu jest znacznie większa, niż sugerują oficjalne dane. Wiele spraw karnych obejmuje dużą liczbę osób, co komplikuje proces śledztwa. Lichaczow zauważył, że Biuro Śledcze nie ma wystarczających zasobów do skutecznego rozpatrywania tak dużej liczby spraw.
Prawnik wspomniał także o problemie powrotu żołnierzy do SZU po samowolnym wyjściu. Wielu z nich chce wrócić do służby, ale obawiają się powtórzenia sytuacji konfliktowych, które były przyczyną samowolnego opuszczenia, oraz obawiają się trafić do jednostek karnej.
Poprzednio Rada przyjęła ustawę, która zwalnia żołnierzy od odpowiedzialności za samowolne opuszczenia, ale pod określonymi warunkami.
Czytaj także
- Nauka na kontrakcie znacznie zdrożeje: kto może liczyć na pomoc
- Rachunki z podstępem: Popienko wyjaśnił, jak ciepłokomunalne wykorzystują taryfy do machlojek
- W Ukrainie ograniczono wiek kierowców: od jakiego wieku nie można siadać za kierownicą
- Tarifowy martwy punkt: Popenko wyjaśnił, dlaczego Ukraińcy płacą coraz więcej za usługi komunalne
- Chiny i USA rozpoczęły tajne negocjacje w Genewie
- 30 dni ciszy dla Ukrainy: Kellogg zasugerował możliwą drogę do pokoju