Wrogi zajął trzy miejscowości w okolicach Miropola - DeepState.


Przeciwnik zajął trzy miejscowości w okolicach Miropola - Nikołajewka, Czerwonyj Jar, Stromaia Jamka. O tym poinformowali analitycy projektu DeepState.
Analitycy zauważyli, że w ostatnim czasie zaobserwowano spadek aktywności w rejonie Gradowka-Nowiogradówka, ale wrogi nadal próbuje przedostać się przez ukraińskie pozycje. Szybko posuwają się w okolicach, gdzie napotykają mniejszy opór wojsk. Stosowana jest taktyka obchodzenia przeciwnika.
Nikołajewka jest ostatnią miejscowością na drodze do Miropola. Dlatego w najbliższym czasie można spodziewać się zwiększenia nacisku i prób przedarcia na południowe obrzeża miasta.
Rosjanie intensywnie rozmieszczają punkty obserwacyjne i inne umocnienia obronne. Jednak niektóre z nich znajdują się w nietypowych miejscach i są niskiej jakości. W dużej mierze wszystko zależy od wojskowych, którzy utrzymują obronę.
Analitycy zauważają również, że Rosjanie planują przyciągnąć dodatkowe siły i broń do dalszego ataku. Oprócz piechoty i techniki spodziewane jest zwiększenie artylerii, lotnictwa i innych środków. Możliwe jest również skierowanie dodatkowych oddziałów wojskowych na region.
Według danych analityków Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Rosjanie wyczerpali swoje rezerwy i możliwości do natarcia na Ukrainę. W przyszłych miesiącach możliwe jest zatrzymanie ruchu wojsk rosyjskich.
Koordynator grupy „Informacyjny opór” Konstantin Maszowiec poinformował, że siły rosyjskie, po zajęciu miasta Ugleodar, mogą próbować ruszyć dalej w kierunku Kurachówki - Bożoyoawlenki. Jednakże na chwilę obecną nie jest to jeszcze osiągnięty rezultat.
Czytaj także
- Putin prawdopodobnie zmienił cele taktyczne w wojnie z Ukrainą - CNN
- Dowiedziano się, ile Ukraińców znajduje się w rejestrze osób zaginionych
- Rosja zaatakowała Zaporoże dronami: są ranni i zniszczenia (zaktualizowane)
- Linia frontu na dzień 1 maja. Raport Sztabu Generalnego
- Zamach na Sternenko, nowe sankcje RBNiO. Najważniejsze z 1 maja
- Ministerstwo Sprawiedliwości stworzyło rejestr danych o deportowanych dzieciach